3498 - czyli dlaczego dołączyłam do wyzwania Fundacji Kobieta Niezależna?

Wrzesień i październik od zawsze kojarzą mi się ze zmianą. Znacznie bardziej niż np. Nowy Rok napędzają mnie do podejmowania wyzwań i rozpoczynania nowego etapu. Myślę, że ma to wiele wspólnego z latami edukacji, które rokrocznie zapewniały mi coś na co warto czekać. I chociaż dość sceptycznie podchodzę do wszelkich coachingowych rewolucji w tym roku mimo braku szkoły, czy też studiów znalazłam dla siebie projekt, którego chciałabym się podjąć.

O wyzwaniu Fundacji Kobieta Niezależna dowiedziałam się z kanału na youtube Kamili Rowińskiej, którą obserwuję już od dłuższego czasu, a która jest dla mnie nieustanną inspiracją. Idea regularnej aktywności połączona z długim, bo aż rocznym wyzwaniem wydała mi się czymś niesłychanie motywującym w czasie zwolnienia ciążowego. Sam fakt szerokiej społeczności z którą wspólnie pokonuje się własne ograniczenia sprawia, że mała zmiana staje się nie tylko dobrym nawykiem, ale też sposobnością do nabycia nowych kontaktów.

Co jest ważne wyzwanie nie ogranicza się jedynie do biegania, ale rozszerza się na inne dziedziny. Wśród zadań jest też regularne wzbudzanie w sobie wdzięczności oraz lektura książek połączona z wyciąganiem z nich wniosków. Całość wydaje się całkiem dobrze przemyślana, a obserwowanie zebranej wokół wyzwania społeczności już teraz każe mi przypuszczać, że będzie to świetna zabawa. 

Wyzwanie nie jest wcale tak proste, jak mogłoby się wydawać. Po pierwsze rok to dużo czasu, wiadomo że przeciwności pojawi się całkiem sporo (w moim przypadku choćby poród w lutym), a wystarczy dwa dni pod rząd nie wykonać zadania aby odpaść z gry. Ba, w przypadku wysyłania sprawozdań pod postami na facebooku można to zrobić tylko konkretnie danego dnia. Wyzwanie będzie więc wymagało sporo skupienia i przywiązania do szczegółów lub dobrze skoordynowanych aplikacji przypominających o konkretnych zadaniach. Po drugie uczestnicy znają na razie jedynie pierwszy etap zmagań. Nie wiadomo jaki czas biegu, czy też odległość będą wymagane w kolejnych miesiącach. To sprawia, że niejako podejmujemy się wyzwania w ciemno. Ryzykowne? Owszem. Ekscytujące? Jak najbardziej!

Zapisy trwają do 2.10 i dostępne są w trzech pakietach, z których jeden kosztuje dosłownie 0,00 PLN, czyli nie ma wymówek, można dołączyć bez względu na dostępny budżet. Mój pamiątkowy numer startowy to 3498, a jaki jest twój?

Komentarze