Dobre matki

Literatura pełna jest silnych kobiet i chociaż lubię o nich czytać w powieściach, to znacznie bardziej cieszą mnie silne kobiety w literaturze faktu. Jedną z książek, które wybrałam w poszukiwaniu takich postaci są Dobre matki Alexa Perry'ego. Historia kobiet, które przyczyniły się do podważenia statusu 'ndranghety, mafii kalambryjskiej smuci, przeraża, ale i inspiruje. Jeśli chcecie się przekonać, czy warto poświęcić jej czas, zapraszam do krótkiej recenzji.


Autor: Alex Perry
Tytuł: Dobre matki
Tłumaczenie: Mariusz Gądek
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2018

Historia przedstawiona w Dobrych matkach to w przeważającej większości historia ostatnich dwudziestu lat. Osią główną są opowieści o trzech kobietach, które choć wychowane w mafijnym środowisku odważyły się stanąć przeciw niemu, podważając tym samym status quo. Równolegle prowadzona jest narracja o pani prokurator Alessandrze Cerreti, wielkiej orędowniczce teorii, że kluczem do walki z mafią jest współpraca z będącymi wewnątrz mafijnego systemu kobietami.

Książka prowadząc czytelnika przez życiorysy Denise Cosco, Giuseppiny Pesce i Marii Concetti Caccioli stopniowo wprowadza go w schemat funkcjonowania mafii i zasady obowiązujące jej członków. Dowiadujemy się czym charakteryzowała się mafia w różnych częściach Włoch i dlaczego na południu dłużej funkcjonowała jej niezachwiana pozycja. Poznajemy sposoby manipulacji mające z jednej strony przekonać członków mafii do wierności jej, ale też konsekwencje wynikające z nieposłuszeństwa. Obserwujemy jak różne role przydzielane są członkom w zależności od płci. Dowiadujemy się w jaki sposób dzieci niejako dziedziczyły swoje miejsce w strukturze. 

Mimo wszystko Dobre Matki nie są jedynie książką przepełnioną informacjami. Historie bohaterek rozdartych między chęcią ratowania siebie i swoich dzieci, a wiernością tak ważnej w kulturze mafijnej rodzinie grają nam na emocjach, a fragmenty ucieczek potrafią trzymać w napięciu. Niejednokrotnie frustrujemy się, gdy bohaterki co rusz zmieniają front i gdy prokuratura na zmianę zyskuje i traci znaczące zeznania w sprawach sądowych, a przy tym doskonale rozumiemy motywacje idące za podejmowaniem przez kobiety decyzji.

Uważam, że Dobre Matki to dobra książka na początek przygody z reportażami o mafii. Daje sporo informacji w przystępny sposób, a przy tym czyta się ją niemalże jak książkę sensacyjną. Poleciłabym są spokojnie na prezent dla jakiejś feministki. Z pewnością nie pożałuje lektury.

Komentarze